Kolejny finał Nowego Brzmienia Warszawskich Ulic za nami!
W sobotnią, zmienną pogodę udało nam się zrealizować czwarty finał konkursu NBWU.
W Danii funkcjonuje grupa muzyków, którzy nazwali swój zespół Czerwoną Warszawą. Można podejrzewać, że na użycie w nazwie przymiotnika „red” mogła wpłynąć aktualna sytuacja geopolityczna – grupa powstała w Kopenhadze w 1986 lub 1987 roku. To był czas, gdy Polska należała do bloku państw komunistycznych, co wyraźnie kojarzy się z czerwienią. Krąży wieść, że dawno temu usłyszeli punk rocka rodem z Polski, który wywarł na adolescentach duże wrażenie. Dokładnie jednak nie wiadomo jaki związek wikingowie mają z naszym krajem i skąd pomysł na tę nazwę.
Coś jest na rzeczy z sympatią do Polski, bo w 2006 roku „duńscy warszawiacy” wydali album „My Poland Collection” a swój styl gry określają jako „polish punk” mimo, że aktualnie grają raczej metalowo. Ciekawostką jest fakt, że gdy młodzi artyści wybierali nazwę, nie mieli pojęcia, że po angielsku „Warszawa” to „Warsaw”. Nazwa zatem jest stylistycznie niepoprawna, ale poprawność to chyba ostatnia rzecz jakiej potrzebują w swojej twórczości metalowcy z Red Warszawa.
Poza nazwą zespołu, Duńczycy skomponowali również utwór muzyczny o tym samym tytule. Ciekawostką jest, że muzycznie komunikują się w językach skandynawskich i niemieckim a „Red Warszawa” jest pod tym względem wyjątkowy, ponieważ jest to jedyny numer z tekstem w języku angielskim.
Red Warszawa znajdziecie na rockowej playliście Warsaw Tribute.
Grafika pochodzi z oficjalnej strony internetowej Red Warszawa: www.rw.dk
Jeśli podobał Ci się ten wpis – podziel się nim ze znajomymi.
W sobotnią, zmienną pogodę udało nam się zrealizować czwarty finał konkursu NBWU.
Poznaliśmy finalistów czwartej edycji konkursu Nowe Brzmienie Warszawskich Ulic!
Rywalizacja o nagrodę publiczności tegorocznej edycji NBWU została rozstrzygnięta.